Grzesiek Granacik
951
tytuł:
Grzesiek Granacik
gatunek:
krakowiak
muzyka:
słowa:
jestem chłopak szwarny,
mam wąsiczek czarny
i szczęście do dziewuszek.
Ide se raz ulicą,
wtem jakaś pokusa
prosi o całusa,
a ja do niej z kłonicą.
Nie mam na cię ochoty,
bo masz, Boże drogi
obie lewe nogi,
nie znasz żadnej roboty
Raz znów w karczmie u Żyda
stara Wojciechowa,
jak za byczkiem krowa,
lata za mną psia kryda (krywa - krew?).
Ja jej pedam „Kobito,
czyś ty oszalała,
trzech chłopów już miała,
czyś ty jeszcze niesyto?”
Oj, bodaj cie wciórności,
pomyślałem sobie,
„Oj, dał bym ja tobie,
aż by trzeszczały kości”.
Tutaj znów w Ameryce
latają dziewuchy
za mną, kiej by muchy,
mają krótkie spódnice.
29.07.2017
Objaśnienia:
1)
wciórności
-
(w całości) diabli wezmą! licho porwie!
2)
kłonica
-
element wozu konnego - drążek przytrzymujący skrzynię wozu - czyli kawał drąga
słowa kluczowe:
Tekst od Iwony.
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
Etykiety płyt
jestem chłopak szwarny,
mam wąsiczek czarny
i szczęście do dziewuszek.
Ide se raz ulicą,
wtem jakaś pokusa
prosi o całusa,
a ja do niej z kłonicą.
Nie mam na cię ochoty,
bo masz, Boże drogi
obie lewe nogi,
nie znasz żadnej roboty (chyba obie lewe ręce, no ale się nie rymuje!)
Raz znów w karczmie u Żyda
stara Wojciechowa,
jak za byczkiem krowa,
lata za mną psia kryda?.
Ja jej pedam „Kobito,
czyś ty oszalała,
trzech chłopów już miała,
czyś ty jeszcze niesyto?”
Oj, bodaj cie wciórności,
pomyślałem sobie,
„oj dał bym ja tobie,
aż by trzeszczały kości”.
Tutaj znów w Ameryce
latają dziewuchy
za mną kiej by muchy,
mają krótkie spódnice.